Cinema program "Combien tu m'aimes?" in Zabrze
No showtimes for
movie
"Combien tu m'aimes?"
for today
Choose other date from the calendar above.
Runtime: 95 min.
Production: Francja , 2005
Release Date: 2 June 2006
Distribution: Monolith
Directed by: Bertrand Blier
Cast: Monica Bellucci, Gérard Depardieu, Bernard Campan
Na Placu Pigalle nie ma sobie równych. Profesjonalny wdzie˛k to Ona - Monica Bellucci. Jej widok zapiera dech w piersiach wszystkim klientom.
Jej najnowszy klient, François, jest szczęśliwym zwycięzcą na loterii. To on zada wiążące pytanie: „Ile bierzesz?”, a potem proponuje jej 100 tys. euro za każdy miesiąc wspólnego życia.
Problem w tym, że nie można, ot tak, porzucić opiekuna, Charly’ego (Gérard Depardieu). Nocny półświatek musi o sobie przypomnieć...
Your comments
powiem krótko
jak dla mnie totalna
SZMIRA!!!!! Nawet uroda Moniki
nie byla w stanie tego filmu
podniesc na jakikolwiek
poziom...
TRAGEDIA !!! Kolejny film bez fabuły i sensu (((((
bleeeeeeee
Najgorszy film francuski
jaki widzialam...
Nie polecam... Sceny
erotyczne puste i bez zadnych
emocji, a przeslanie plytkie i
nieodkrywcze.
Beznadzieja!!!
p.s.a belucci sie
starzeje
*
Film beznadziejny , akcja
toczy się pomiędzy kilkoma
łóżkami i facetami. teksty
płytkie i sztuczne, szkoda
kasy.
za 13 zł
Ale mi się podobał ten
film! Trzeba go oglądać trochę z
przymrużeniem oka, fakt, bo
zrobiony trochę
teatralnie,trochę przerysowanie
i absurdalnie- ale jak ktoś ma
ochotę pooglądać uważnie- to
wychwyci takie urocze detale,
gesty, i co nieco prawdy o tym,
jak to jest naprawdę między Nim
a Nią...
A Monika Bellucci- jest
piękna- chyba obiektywnie mogę
powiedzieć, jako dziewczyna :) .
I na koniec- bardzo
podobało mi się tłumaczenie
napisów- jak ktoś zna francuski-
będzie się dobrze bawił.
Zwłaszcza moment z "ani
mru mru" :)
Katastrofa
można wiele pisać o
urodzie MB, ale ten film to,
niestety, kompletne dno - zero
fabuły, zero pomysłu, zero akcji
- jeszcze nigdy nie byłem na
filmie, podczas projekcji
którego z sali wyszło pół
widowni (naprawdę!!!)- ponieważ
obejrzałem go do końca,
usłyszałem komentarze innych
widzów o stracie czasu i
pieniędzy na bilety - jeśli
idziecie do kina, a nie na film,
to szczerze polecam
Magia absurdu !
Jeżeli cenicie sobie
szczerość, i uważacie że do
wszystkiego można podejść z
humorem i to przy okazji zrobić
to niezwykle profesjonalnie to
polecam TEN FILM, Mistrzowskie
zestawienie absurdu, francuskiej
miłości, no i lekko czarnego
humoru. Raj dla oczu i nie
koniecznie ze względu na
aktorów.
POLECAM
Monica Bellucci nie gra...
...w tym filmie głównej
roli. Bezapelacyjnie na pierwszy
plan w każdej scenie wysuwa się
(dosłownie i w przenośni) BIUST
Moniki Bellucci. Jest wszędzie -
pod obcisłą niebieską sukienką,
sweterkiem, w koronkach halki i
w oszałamiającej czarnej sukni
bez ramiączek. Tak, ten film to
hołd dla biustu. Falującego w co
drugiej scenia. Kiedy nie faluje
na ekranie, robi to w twojej
głowie.
Dla wielbicieli Monici
Bellucci - POLECAM.
Cały film od początku do
końca to - Monica Bellucci.
Prezentuje się we wszelkich
kreacjach, bieliżnie, nago. I
trzeba przyznac ze robi
piorunujące wrażenie. Sama
fabuła - no niestety do połowy
filmu jeszcze w miarę ale
pózniej widać brak pomysłu na
zakończenie.
Reasumując: Dla wielbicieli urody pięknej włoszki jest to danie przepyszne, dla pozostałych strata kasy.