Repertuar filmu "Dom, który zbudował Jack" w Zabrzu
Brak repertuaru dla
filmu
"Dom, który zbudował Jack"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 155 min.
Produkcja: Dania/Francja/Niemcy/Szwecja , 2018
Gatunek: kryminał / dramat / horror
Premiera: 18 stycznia 2019
Dystrybutor filmu: Gutek Film
Reżyseria: Lars von Trier
Obsada: Matt Dillon, Bruno Ganz, Uma Thurman
„Dom, który zbudował Jack” to podszyte czarnym humorem, długo oczekiwane dzieło Larsa von Triera, reżysera „Nimfomanki”, „Antychrysta” i „Melancholii”. W rolach głównych Matt Dillon, Uma Thurman, Riley Keough oraz Bruno Ganz.
Tytułowy Jack to nowa postać w popkulturowym klanie psychopatów, obok Kuby Rozpruwacza, Dextera czy Hannibala Lectera. Mistrz światowego kina pokazuje kilkanaście lat z życia seryjnego mordercy, piekielnie inteligentnego perfekcjonisty, pełnego sprzeczności, słabości i drobnych natręctw. Jack jest estetą, wielbicielem malarstwa, architektury, poezji i wycieczek na łono natury. Zabójca patrzy na swoje zbrodnie jak na mroczne dzieła sztuki. Jaki kształt nada swojej zbrodni doskonałej?
Trier nakręcił wiele filmów o dobrych kobietach („Przełamując fale”, „Tańcząc w ciemnościach”). Tym razem postanowił opowiedzieć o złym mężczyźnie, sięgając po motywy z malarstwa Francisa Bacona, poezję Williama Blake’a i muzykę wybitnego pianisty Glenna Goulda. Poprzez postać mrocznego estety Lars von Trier obśmiewa społeczną hipokryzję i demaskuje mechanizmy politycznej poprawności. „Dom, który zbudował Jack” to prowokacyjne, śmiałe, pełne wizualnych pomysłów kino poszukujące odpowiedzi na pytanie o naturę dobra i zła.
Trailer filmu: Dom, który zbudował Jack
Wasze opinie
Film polecam każdemu psychiatrze, psychologowi i studentom kierunków kryminalistycznych ze względu na jakoś osobowości Jacka. Jestem pod wrażeniem pracy jaką wykonał reżyser i aktor, ażeby przedstawić sposób myślenia jednostki o skrajnej osobowości ze spektrum zaburzeń dyssocjalnych. Niewiele jest filmów, które w tak bezpośredni i głęboki pod względem konsekwentności sposób ukazują ekspresję zaburzeń w działaniu ciała migdałowatego. Luzie niezwiązani z w/w nie posiadają "klucza wiedzy", który by pozwalał docenić ten film i zapewne zobaczą w nim proste rżnięcie piłą. No cóż.
Ciekawy film- realizacyjnie i fabularnie. Nie wiem czemu takie skrajne opinie o sadyzmie. To jest mataforyczna przypowieść, gdzie straszne zło i pycha ludzka na koniec zostaje ukarane. Czy jesteśmy dużo lepsi niż bohater tego filmu? Przychodzą na myśl skojarzenia z filmem "Siódma Pieczęć".
Realista 26 - brawo,brawo opis godny pomnika :)
O pustce i bezsensownosci zla.
CO TO JEST ?????????? CZY NAPRAWDĘ SĄ NAM POTRZEBNE FILMY PEŁNE TAKIEGO SADYZMU ???
Wygniotłem sobie spodnie
Otóż Lars popełnił gafę. Zaprosił widzów na film, który kręcił od lat w zaciszu swoich lęków. Efekt łatwy do przewidzenia. Widownia podzielona, bo dużo przemocy i wyuzdania.
Gdy jednak ze spokojem ocenić efekt końcowy można powiedzieć, że to omyłka. Reżyser pomylił się, że popełnił ten film, a widzowie, że przyszli do kina. Jeśli jednak cieszy was psychopatologia, odkrajane piersi albo hołdy dla sadyzmu, to zapraszamy już jutro do kin.
Publika twardo trzyma się do końca. Ludzie chcą zobaczyć w tym filmie jakiś sens i czekają na koniec, a ten jest równie piękny, jak zakończenie Władcy Pierścieni. Po Square trudno o ciekawszy dowód zatracenia w marnosci. Tier dołączył do grona reżyserów bez pomyslu, ktorzy wykonali już swoje dzieło, a obecnie czekają już tylko na rozkład swojego życia.