Repertuar filmu "Maria Antonina" w Zabrzu
Brak repertuaru dla
filmu
"Maria Antonina"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 123 min.
Produkcja: USA , 2006
Premiera: 5 stycznia 2007
Dystrybutor filmu: UIP
Reżyseria: Sofia Coppola
Obsada: Kirsten Dunst, Rip Torn, Jason Schwartzman, Judy Davis
Historia Marii Antoniny francuskiej królowej, żony Ludwika XVI, która w okresie dyktatury jakobińskiej wraz z mężem została osadzana w wiezieniu i ścięta.
Tekst: ARS
Wasze opinie
Film jest dobry...jest pare nieścisłości historycznych i faktycznie szkoda że tak się kończy, ale Sofia nie chciała zrobic tylko filmu historycznego...i w zasadzie mi to się podoba...Film nie jest przeznaczony dla wszystkich jak widać po kilku wcześniejszych wpisach tępych i dziwnych ludzi...po co iść na film z gatunku który mnie nie interesuje!!! Ja się kogo pytam!!!????
Czekałam aż tylko się
skończy...
Bez fajerwerków i
zbytniego zainteresowania z
mojej strony...
Muzyka fajna,ale za bardzo
nie pasująca do tej epoki..
Raz wystarczy,bleh,
Według mnie fantastyczny film. Muzyka świetnie wprowadza klima, piękne plenery i sprytnie wpleciony wątek romansu, jeden z lepszych filmów kirsten Dunst.
Superr
bardzo fajne, super muzyka
i stroje polecam
już wiem ;)
tak...ten film poskąpił
sobie dłuższych dialogów- i
takie bywają filmy- wizja
artysty- cel osiągniety! ;)
do rusi
... a więc 7 lat temu
miało miejsce we
Francjikrólobójstow...interesuja
ce.. a ja myślałam że tam jest
demokracja. A na powaznie
zainteresowanym tematem polecam
książke Stefana Zweiga p.t.
"Maria Anonina" (napisał tez
biografię Marii Stuart). Sophia
Copolla też ją czytała ale się
nie WCZYTAŁA.
rozczarowanie
Wizualnie- bardzo
apetyczny. Poza tym długawy,
nudny i nijaki. Drugi raz nie
oglądnęłabym z pewnością.
tato chyba nie pomógł zofii
muzyka jak do kina
campowego czwartej generacji
tytuł filmu mógłby spokojnie
brzmieć "nuda w wersalce"
pusty
dawno temu były filmy "o
niczym" - chociażby "Niebo nad
Berlinem", "Buena vista social
club", "Lisbon story" czy
niezapomniana "Urga" Nikity
Michalkowa... ale ten jest nie
tylko o niczym, jest po prostu
niczym - jak ktoś słusznie
przede mną powiedział - nie
wystarczy ładne opakowanie -
stroje, muzyka, etc.
Dobry
Film dobry. Wszystko było
jak należy, chwilami przedłużane
sceny miały coś na celu i
zdecydoawnie trzeba to zauważyć.
Trzeba lubić coś, co nie jest
bajeczką dla mas, żeby film się
spodobał.
Trochę rozczarowało mnie
zakończenie, po prostu myślałam,
że film obejmuje też skazanie i
śmierć, więc byłam dość
zaskoczona takim urwaniem.
Film bardzo interesujący...
Na film wybrałam się z
mamą. Kumojemu zaskoczeniiu jego
początek wydawał sie dziwny
zwłaszcza pod względem muzyki .
Po chwili miałam wrażenie, że
nie przyszłam na film na który
zamierzałam przyjść. Ale
mniejsza o to...Moim zdaniem
film był bardzo interesujący,
aktorzy dobrani całkiem nieźle,
stroje znalomite, no i ten
piękny Wersal...marzenie :). Po
powrocie do domu zainteresowała
mnie historia Marii Antonin,
więc zajrzałam do książek
historycznych. Została ścięta na
gilotynie 16października
1989roku, a jej mąż Ludwik XVI
scięty 21stycznia tego samego
roku. Po zakończeniu ich
panowania władzę we Francji
objął Napoleon Bonaparte.
Niesamowicie nudny...
W filmie możemy zobaczyć
piękne kostiumy, świetną
scenografie i muzyke, śliczne
krajobrazy, miejsca, Wersal. Ale
oprócz pięknej oprawy film jest
niesamowicie nudny. Wynudziłam
się jak mops. Tylko dowiedziałam
się trochę o niej i tyle. FIlm
trwa 2 godziny, wiele
niepotrzebnych lub
przedłużającyh się ujęć. Dało by
się skrócić do conajmniej 1,5 i
by było świetne!!!
fajny
Może to nie jest zbyt
ambitne kino, ale film mi się
bardzo podobał. I brawa za
muzykę! ;) Tylko szkoda, że nie
zaznaczyli na końcu, że ucieczka
się nie udała, a króla i królową
ścięto. Polecam =]
niestety
rozczarowanie - nie
wystarczy piękne opakowanie,
trzeba mieć jeszcze coś do
powiedzenia - film nie nauczył
mnie ani historii ani też
niczego interesującego nie
dowiedziałam się o Marii
Antoninie jako o człowieku...
Szkoda
Wspaniały !!! Ukłon dla
reżyserki, nie zawiodła !!!
Poprzez pewne wstawki,
muzykę, obrazy no i tę
oszczędność słów, brak zbędnych
dialogów i słowotoku przypomina
swój poprzedni genialny film
"Między Słowami". Również temat
samotności i niezrozumienia
przez otoczenie najbliższych
jest sprawą pierwszorzędną, co
było w "Między Słowami". Dwa
różne filmy a jakże podobne.
Mopsy które uważają, że
film jest nudny to już ich
problem. To nie jest film
brawurowej akcji. Jest
czarujący, czasem humorystyczny,
i artystyczny do granic, a do
tego wspóczesna muzyka pomieszna
z dawnością ... hm ...
W tym artystycznym świecie
w którym dane było żyć
bohaterce, gdzie sztywna
etykieta, pustka w miłości i
przyjaźni nadchodzi zbawienie i
przełom. Ktoś się pojawi, coś
się zmieni i życie nabiera
barw. W Między Słowami też
nadeszła taka pomoc. Reżyserka
nigdy nie zostawia swej
bohaterki samej sobie w
znieczulicy otoczenia i to
czasem najbliższego. Ma dla niej
kogoś kto ją dobrze rozumie i da
jej to czego ptagnie a co jest
odwajemnione.
film świetny
film jest naprawdę
świetny. polecam serdecznie. A
ci co twierdzą ze jest bez sensu
najwyrazniej go nie
zrozumieli...
Czy pietnastolatka ma po co
jechac na ten film pozmozcie
nie wiem czy jechac na ten
film czy ma to sens czy zasne na
tym filmie !!!jestem zwykla
girl!!!
pomocy nie wiem czy isc na
ten film
powiedzcie czy oplaca sie
na niego isc czy szkoda kasy
?????
kobiecy
film kobiecy, delikatny,
lukierkowy. piękne kostiumy,
scenografia i plenery, muzyka
ciekawie podkreśla ponadczasową
niezmienność ludzkich zachowań ,
bardzo dobra gra głównej
bohaterki
1/3 filmu to jazda z Austrii
do Francji, 1/3 aseksualizm, 1/3
balangi.
Film bez treści,bez
akcji, ani komedia ani dramat,
taka mieszanina.Szkoda czasu i
pieniędzy.