zabrze.repertuary.pl
Film

Ong-Bak


Reżyseria: Prachya Pinkaew

Repertuar filmu "Ong-Bak" w Zabrzu

Brak repertuaru dla filmu "Ong-Bak" na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.

Plakat filmu Ong-Bak

Czas trwania: 105 min.
Produkcja: Tajlandia , 2003
Premiera: 17 września 2004
Dystrybutor filmu: Monolith

Reżyseria: Prachya Pinkaew
Obsada: Phanom Yeerum, Mum Mok

Ong Bak to nazwa 200-letniego posągu Buddy w świątyni Nong Pra-du. Okoliczni mieszkańcy wierzyli, że Ong Bak jest przepojony magiczna mocą, która chroni ich przed nieszczęściem. Pewnej nocy Don (Wannakit Siriput) i jego ludzie ucinają głowę posągu, aby wkraść się w łaski bezwzględnego gangstera Khoma Tuana. Zrozpaczeni wieśniacy szukają bohatera, który odzyska ich skarb. Wybrańcem staje się Ting (Tony Jaa), wychowanek mnicha Pra Kru, który wyszkolił go w prastarej sztuce walki Muay Thai.


Średnia ocena: 5.0
rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0 rating 5.0
Oceniono 1405 razy. | Oceń film

Wasze opinie

desfil 10. marca 2008, 22:20

john johns: nie ma jak mocne argumenty:D

Dżony 23. marca 2006, 18:10

OMG
film jest dobrze zrobiony i to wszystko lecz walki i tak sa bez sensu bo tak naprawde ten kolo by sie nie trzaskal, ta sztuka walki to nie bylo muay thay tylko muay boran, jest kontaktowa sztuka walki i nie powiem efektywna ale bez przesady, jak chcecie zobaczyc dobre walki to luknijcie na UFC lub PRIDE

EDDY Pranczk 8. maja 2005, 15:26

ciekawosc!!!
interesuje sie sztukami walki i dzieki temu filmowi moge udoskonalic swoje umijetnosci!!!pozdrawiam rezysera i glownego aktora...EDDY Lee

JAKEN 22. kwietnia 2005, 19:38

git
EJ silver TY GNIOCIE TEŻ PRZEZ 2 LATA KUNG FU ĆWICZYŁEŚ??? JA ĆWICZĘ OD LAT NASTU I GENEALOGIĄ SZTUK WALKI SIĘ INTERESUJĘ. tAJOWIE PRZYBYLI Z CHIN A MUAY W PROSTEJ LINII WYWODZI SIĘ OD SZEROKO POJĘTEGO WU SHU. ODSYŁAM DO KSIĄŻEK ALBO NA BUDO PORTAL I NIE PISZCIE JAK SIĘ NIE ZNACIE... BŁAGAM

DeEp 15. stycznia 2005, 2:33

Zaaaaajefajny :-)
To NIe Jest Żaden Film Karate ALbo Kung-Fu,To Jest Film O Tajlanckim Boxie Czyli Innym Słowe O Muai Thai,Film Jest Naprawde Baaardzo Fajny Oglądałem Go Ze 3 Albo 4x,Chodze Na Kung-Fu I POtrafie Odrużnić Ktury Styl Jest Jakim STylem :-),Co Tutaj Mówić To Najlepszy Film O Muai Thai Jaki Widziałem ,Dlaczego Tak Mówię No Bo Tylko Jeden Widziałem Taki Film Ong-Bak,Polecił Bym Też Film Tokyo Raiders,Tego Filmu NIemożna Dostać W Żadnej Wypożyczalni,Ani W Żadnych Hipermarketach Nawet Z Kazzy Niemożna Go Ściągnąć,Ja Go Ściągnełem Z E-Mule,W Bardzo Ładnej Vr Tylko Ze Transfer Był Kiepski I go Ściągałe Ze 3 Mięchy,Film Jest Chinski ALe Tam Nielatają Jak Na Innych Filmach Chinskich,Ale Jeśli Chodzi O Ong-Baka To Naprawdę POlecam Jeśli Ktoś Lubi Sztuki Walki,Bardzo Popisowe Udeżenia Z łokcia I Zkolana Oraz Bardzo MI Się POdobają POstawy Czyli Gardy I Takie Tam No Już KOniec Pa :-)....

Konrad 17 11. stycznia 2005, 8:51

Super
Film jest super ci ludzie co mowia ze kopy sa nudne albo cos w tym stylu niech sie naucza i porozciagaja jak ten koles w zyciu tak nie zrobia ;P przykro mi ale mnie film sie bardzo podoba a najbardziej podobaja mi sie te akcje z lokciami i ataki kolanami po prostu siuper :D

Edgar 2. listopada 2004, 23:22

Odlot.
Film ma ninajlepszą fabułę, to fakt. Nie o to jednak chodzi. Przecież filmy z Brucem Lee też do wyjątkowo frapujących nie należały a było się czym pozachwycać.
Defsil. Nie polecasz tego filmu ludziom nie mającym pojęcia o sztukach walki? Bardzo odkrywcze! Jeśli nie interesują się tym tematem, to przecież normalne, że to film nie dla nich.
Dezel. Kung-fu to lipa? Dwa lata ćwiczyłeś? No to chłopie jesteś ciężko doświadczonym specjalistą. Nie potrafisz dostrzec piekna tej sztuki, nie chcesz się doskonalić tylko ponapierd...ać. Przez dwa lata, jako taką skuteczność w sztukach walki można osiągnąć, jeżeli ćwiczysz 7-8 godzin dziennie.
Film świetny! Zwłaszcza, że kręcony bez żadnych komputerowych trików. Chłopaki są niesamowici.

łysy 24. października 2004, 21:58

zaj.biście
wyj.bany film

Cinek 23. października 2004, 11:42

Doskonale ukazany styl Muay Boran naprawdę robi wreżenie
Chciałbym zwrócić uwagę wszystkim, którzy twierdzą, że jest to film karate, judo, krav-maga czy też kung-fu na fakt, iż styl ukazany w tym filjmie to muay boran. Jest to sztuka walki, kóra swoje korzenie ma w Chinach i roawijała się pod wpływem kung-fu od mniej więcej początku naszej ery, choć nie można nic dokładnie na ten temat powiedzieć, gdyż jego historyczna dokumentacja jest bardzo skąpa. Wiadomo jednak, że została stworzona dla armii jako styl wojenny do obrony przed wrogami, którzy często najeżdżali starożytną Tajlandię. Zawiera w sobie również krabi-krabong - walkę z użyciem tradycyjnej broni tajskiej: kij, miecz.
Film Ong-Bak doskonale ukazuje muay boran, a nie wprowadzone w 1925 muay thai ringowe, z którego usunięte zostało to, co naprawdę niebezpieczne ze względa na zbyt dużą liczbę kontuzji podczas walki na ringu, stąd postawa (jeźdźca) czy niektóre ciosy przypominają nieco kung-fu.
Muay thai jest sportem, a muay boran sztuką walki, i nie jest to ani kung-fu ani tym bardziej karate czy judo, lecz licząca ponad dwa tysiące lat naprawdę piękna sztuka walki.
A tak na marginesie to kto widział styl kung-fu, karate, judo czy jakikolwiek inny, w któym dominują uderzenia łokciami i kolanami, jak w muay boran (czy muay thai), niech mnie oświeci; będę bardzo wdzięczny.

klikoszczok 22. października 2004, 17:10

normalnie od razu chciałem wyjść i kogoś napierdalać
Film jest zaj.bisty polecam wszystkim

Yamashiro 22. października 2004, 14:21

Film jest interesujący
Film może od strony fabularnej spłycony,lecz nie o fabułe rzecz sie rozbija.Na taki film wszyscy miłośnicy sztuk walki czekali długo.Pomijam kłótnie i swary,każda sztuka walki nie ma na celu rywalizacji a przede wszystkim rozwój duchowy,sens praktyki przeinaczają ludzie którzy "liznęli" temat.Ćwiczy sie nie 2 lata a całe życie.Odtwórca gł. roli to naturszczyk nie aktor, zaś to czego dokonuje to nie efekty komputerowe,lecz umiejętności tego człowieka. Słowa krytyki świadczyć mogą jedynie o kompleksach wypowiadającego. Pełne uznanie dla bohatera, mniejsze dla reżysera.

john johns 15. października 2004, 19:05

jest ok
desfil powinienes miec ksywe-debil!!!

desfil 15. października 2004, 12:05

no cooz
szczeze mowiac film powinien byc chyba dla wszystkich a tutaj ktos wyraznie o tym zapomnial. jedyne co bije z ekranu to ciosy bohateroow jak ktos zrestza slusznie zauwazyl nudno powtarzajace sie i coraz bardziej dobijajace do gleby.nie rozumiem dlaczego niektoore sceny zawieraja technike powtarzania tego samego z kilku ujec przy czym conajmniej polowa z nich uchwycona zostala na slow motion. wyraznie obniza to dynamike filmu. czy jest to karate , thai , czy judo ... przeciez film jest dla kazdego , a co ma powiedziec przecietny widz ktoory nie ma baldego pojecia o sztukach walki? w zadnym wypadku nie p-olecam tego filmu. jedyne co w nim ciekawe to fakt ze ciosy naprawde trafiaja w cel ,jesli ktos lubi brutalne kino ... polecam , cala reszte odsylam do biblioteki

Pako 14. października 2004, 16:07

lajcik
Lajtowy film polecam!!!!!!!!!!

ya - shick 10. października 2004, 21:49

Rewelacja!!!
Moim zdaniem ten film stoi ponad wszystkimi, w których w ruch idą pięści. Nawet Steeven Seagal(dobrze to zapisałem?) się chowa, że o DragonBallu nie wspomnę;)Trochę tylko przesadzili z tą akcją na taxi-motorkach,szczególnie kiedy jeden wiruje nad wybychem... Mimo to ja już czekam na kolejne części z udziałem muay-thai/muay-boran na naszym wygłodzonym (jeśli chodzi o sztuki walki) rynku filmowym.

Freudziątko 10. października 2004, 16:34

Jedyne na co można zwrócić uwage w tym filmie to umiejętności mlodego człowieka który wcielił sie w postać gł.bohatera.
Więc film nie posiada ani ciekawej fabuły ani jednego ciekawego wątku,jest to tylko iwyłącznie pokaz umiejetności sztuki walki opanowanej perfekcyjnie.Nie jest to ambitny film a temat strasznie już wypukany nie znajdziecie tu nic czego by juz gdzieś nie było.

anioł 8. października 2004, 21:38

zaj.bisty
jest cool na to czekałem i dziekuje wam wszystkim

Douver 4. października 2004, 19:53

Niewiem jak można najlepiej opisać moje wrażenia.
To był najlepszy film akcji jaki kiedykolwiek oglądałem. Coś nowego pokazuje ten film. NIgdy wcześniej nie było filmu z tą sztuką walki. Ong Bak zrobił na mnie naprawde ogromne wrażenie. To nie jest film, gdzie tylko się leją, ma także ciekawą fabułę.
Co tu dużo gadać. Jesli możecie to obejżyjcie go. Naprawde warto.
Pozdrowienia dla wszystkich z Ogrodzieńca.

Mistrz 3. października 2004, 18:54

Git
Koleś w tym filmie uświadamia ludzią jak na prawde wygląda Judo. A kto mói że to jest Muaj Thai, czy karate... po prostu wybaczam.

DOMEL 2. października 2004, 20:51

ZKS STAL RZADZI
WILM JEST ZAj.bISTY I WARTO OBEJRZEC

Dodaj nowy komentarz Ong-Bak

Twoja opinia o filmie: