Repertuar filmu "Pokłosie" w Zabrzu
Brak repertuaru dla
filmu
"Pokłosie"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 102 min.
Produkcja: Polska , 2012
Premiera: 9 listopada 2012
Dystrybutor filmu: Monolith
Reżyseria: Władysław Pasikowski
Obsada: Maciej Stuhr, Ireneusz Czop, Zbigniew Zamachowski
„Pokłosie” chwyta za gardło i na zawsze pozostaje w pamięci.
Władysław Pasikowski, twórca kultowych „Psów”, powraca w świetnej formie.
Nagroda Dziennikarzy na 37. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
Zwyczajna wieś.
Zwykli ludzie.
Mroczna tajemnica.
Franciszek Kalina (Ireneusz Czop) po latach emigracji przyjeżdża do Polski, zaalarmowany wiadomością, że jego młodszy brat (Maciej Stuhr) popadł w konflikt z mieszkańcami swojej wsi. Po przyjeździe odkrywa, że przyczyną jest mroczna tajemnica sprzed lat. Skłóceni od lat bracia próbują dojść prawdy. Prowadzone przez nich śledztwo zaostrza konflikt, który przeradza się w otwartą agresję. Ujawniona tajemnica odciśnie tragiczne piętno na życiu braci i ich sąsiadów.
Film inspirowany prawdziwymi wydarzeniami.
„Być Polakiem to być człowiekiem odważnym. Być Polakiem to być człowiekiem, który jest dumny ze swej przeszłości, i nie ucieka przed najtrudniejszymi nawet kartami historii”.
„Pasikowski jest mistrzem thrillera i z całą mocą udowadnia to w „Pokłosiu”.
Trailer filmu: Pokłosie
Wasze opinie
Film, który warto obejrzeć,
choć do arcydzieła mu trochę
brakuje.
Temat ważny i z tego
względu film też jest istotny -
Pasikowski niby odżegnuje się od
historii z Jedwabnego, ale temat
pojawia się i w fabule, i w
zdjęciach (przebitka z płonącą
stodołą), więc powiązania są
bardzo oczywiste. Dla tych,
którzy nie znają książek Grossa
(są jeszcze tacy? po Złotych
żniwach i dyskusji o tym
opracowaniu chyba trudno w to
uwierzyć) historia może być
szokująca.
Ale mimo ważkiego tematu
film moim zdaniem arcydziełem
nie jest - trochę niespójności,
raczej niezamierzonego humoru i
jak dla mnie nazbyt teatralna
gra Stuhra.
Choć i tak muszę przyznać,
że największe wrażenie robi na
mnie nagonka na tych, którzy
raczyli pokazać ten uwierający
kawałek historii Polski.
Prawdziwi Polacy, czy jesteście
pewni, że w czasie II wojny
każdy partyzant umierał z
napisem Polska na czole? Że
każdy, wstępując w szeregi AK,
budził się i zasypiał z wizją
Polski przed oczami?
Jesteśmy tylko ludźmi, 60
lat temu to także byli tylko
ludzie...
Najlepszy film Pasikowskiego
Film genialny!!! aktorzy i reżyser na medal! tak dobrego filmu nie widziałem od X lat.Film nie jast anty polski. TO JEST FILM O POLAKACH. Tak właśnie wyglądają sąsiedzi w mojej miejscowości i wielu w których miałem przyjemność być. TYM Z WIELKICH MIAST CIĘŻKO TO ZROZUMIEĆ.
Film jest moim zdaniem bardzo
dobry. Znacznie lepszy niż
Obława, która jest za bardzo
"festiwalowa" cytując
Pasikowskiego. Momentami
sztuczne było tylko zachowanie
drugiego bohatera
Rozumiem, że wielu osobom
nie podoba się, to co widać na
ekranie. Ale taka właśnie jest
Polska. Szczególnie ta we wsiach
i małych miasteczkach. Tacy
jesteśmy. W końcu praktycznie
wszyscy pochodzimy ze wsi.
Bardzo dziękuję za ten film! Ja go odczytałem jako bardzo PRO polski. A w zasadzie "proludzki", bo gdyby abstrahować od narodowości wymienionych w filmie to widać byłoby samo sedno tego filmu. A to, że mamy tam czynnik polski i żydowski wywołuje niepotrzebne emocje... Świetna robota!
Jacy polacy taki film co doskonale widać po większości komentujących. Dla nich OJCZYZNA, PATRIOTA, HONOR to g.... tak jak dla donalda i reszty.
W filmie kuleje scenariusz. I generalnie pod względem artystycznym można mu wiele zarzucić (niestety, Pasikowski tak długo milczał jako reżyser, że wiele juz zapomniał z rezyserskeigo rzemiosła...). Ale akurat w tym przypadku to wtórne. Najważniejsze jest to, ze film Pasikowskiego stanowi kolejny mocny głos w sprawie rzeczywistości historycznej, a nie tylko "narodowych wyobrażeń" na jej temat. Pisanie, że to film antypolski to absurd.. Nie tylko dlatego, że takim filmem po prostu nie jest (dwójka głównych pozytywnych bohaterów to nie są Polacy?), ale przede wszystkim dlatego, że i tak zaledwie dotyka problemu, który - ak mu się lepiej i bez nacjonalistycznych emocji przyjrzec - to naprawdę włosy na głowie staja... Bo niestety, prawda historycvzna jest taka, jak o niej powiedziała wnuczka jednego z mieszkańców Jedwabnego podczas wojny: "Jedwabne było w co którejs polskiej wsi". A w miasteczkach i miastach - też. A oprócz tego, rzecz jasna, było mnóstwo szlachetnych czynów ze strony Polaków i nikt tego nie podważa. A o "małości narodu" raczej nie świadczy to, że ten naród nie miał w swojej historii "czarnych kart" (bo każdy naród je ma), tylko że sieę do nich przynaje i potrafi o nich mówić. Ciekawe, czy po Holland i Pasikowskim ktoś zdobędzie się na kolejny "głos w sprawie"...
Film generalnie dobry a miejscami bardzo dobry... Życiowa rola Macka Sthura... Kilku aktorów zagrało znakomicie kilku słabiej... Kilka scen na pradę poruszajacych...
Znakomity film poruszający trudną tematyce. Polecam
Wróciłem przed chwilą z kina.
Hmm można film obejżeć. Ale to
nie jest dobry film, średni co
najwyżej. Fakt że wczesniej
czytałem o nim że niby
"antypolski" albo że
"rewelacyjny". Ani to ani to.
Wiele scen nieprzemyślanych,
nielogicznych. Chłop który
skupuje tablice w okolicy i
sadzi je w polu, to niby jeden
głownych motywow wręcz motyw
wprowadzający i przewodni po
filmie, nielogiczny, w żadnym
stopniu nie tłumaczy postawy
"wstrząsu" i postawy Sztura. Sam
dla siebie sowjego hobby
zbudował cmenarzyk żydowski?
Mętnie tłumaczy, niewiarygodnie.
Dlaczego nie powiadomił
kogokolwiek z władz nie mówiąc o
muzeach (w tym żydowskich na
ziemiach polskich). Jego brat 2
krotnie gubi bagaż z ciuchami,
to jakaś metafora? czy raczej
niechlujstwo ekipy i
scenariusza.
Pierwszy raz gubi/kradna
mu w lesie, drugi raz gubi (po
tym jak już sobie kupił nowe
ciuchy) w kanjpie gdzie pobito
Stura. Trzeci raz gubi uciekając
traktorem, to juz zupełna
porażka filmowaców, bo samochód
jaki go sledził uciekł wieć mógł
spokojnie ztarzymać, czy
zawrócić traktor i zabrac torbę
z rzeczami. I duzo dużo innych
dziwnych sceb, słabych po
prostu.
Aha Stur wcale nie jest
antypolski w tym filmie, te halo
w internecie na ten temat to nie
tylko przesada tylko zwyczajna
bzdura. Stur a raczej postać
jaką odgrywa jest zupelnie
niespójna niewiarygodna.
dobry, mocny film. Polecam
DNO DNO DNO. aktorzy, ekipa filmu, reżyser to ANTYPOLACY, Jak można było wyprodukować taki antypolski film z naszych podatków ! Brak słów, by wyrazić nasze oburzenie.
Szacunek świetny film polecam
Momentami trzyma w napięciu. Momentami komiczny. Taka plecionka z mordem Żydów w tle jest ciężka w odbiorze. Taki typowy polski miszmasz. Nie polecam.
jerry, nie no ludzie to zalosne, ja proponuje zeby pasikowski nakręcił film po prostu na temat inny w którym pokaże inna narodowość i mentalność innej narodowości niż polacy, przecież też się da, co to prawda jest tylko o złych polakach, a innych złych nie ma, co za obłuda jak zwykle w stronę polaków, dzięki pasikowskiemu poznaliśmy nawet nie spisane jeszcze w tomiszczach mentalność, pokażmy inną mentalność, co nie da się tylko polaków pokazujmy, pokazmy historie, innej narodowości to zobaczymy
bardzo dobry film. W żadnym razie antypolski, my tacy jesteśmy. Ten film jest o nas, o naszym elektoracie, o ludziach z sąsiedztwa. Trudno spojrzeć prawdzie w oczy, ale niestety Polakom bardzo daleko do ideału i ten film świetnie to pokazuje:)
GENIALNY film! I bardzo mocny. Z pewnością zaboli wielu wolaków. Co zresztą już można zaobserwować. Prawda nas zawsze w oczy kole.
Najlepszy polski film od
kilkunastu lat. Pasikowski w
szczytowej formie.
Ktoś może zarzucić, że
autorzy posługują się kliszami,
uproszczeniami, nawiązaniami do
filmów lat '60 i '70. I co z
tego. Powstało dzieło kompletne,
zrozumiałe nie tylko na naszym
polskim podwórku. Takie fimy
powinna oglądać młodzież,
zamiast grupowo szturmować
bogoojczyźniane kicze.
Co ważne - ten film mówi
więcej o polskiej mentalności,
niż całe tomiszcza
socjologicznych analiz. Kiedy
ukazują się napisy końcowe,
niepokój na długo pozostaje w
głowie widza.
Pasikowski pokazał to, co
najgorsze w Polakach. Ale
pokazał też, że czasami ta
dobrastrona potrafi zwyciężyć.
Polecam!
abstrahując od kwestii jakimi prawdziwymi wydarzeniami film był inspirowany i czy jest antypolski czy też nie to film oglądało się naprawdę dobrze, akcja rozwija się jak w thrillerze, z każdą minutą atmosfera się zagęszcza, aż w końcu ma swój finał, choć scena na drzwiach jest zbyt przerysowana. mi się podobał, może dlatego ,że dopuszczam myśl ,że wśród Polaków są też bandyci i mordercy a nie tylko bohaterzy narodowi...
Według mnie najlepszy film Pasikowskiego i bardzo dobra muzyką. Film porusza, co najlepiej ilustruje cisza po zakończeniu seansu. Bałem się iż może to być ideologiczna produkcja ale według mnie tak nie jest.