Profil: Hanka
Komentarze do filmów:
nic specjalnego
Zgadzam sie z co
poniektorymi przedmowcami. Film
akcji z nutka amerykanskiego
patrioryzmu i lukrowanym
zakonczeniem.
Niezły tylko czemu taki
tytuł, mogli sobie znaleźc inny,
który by tak nie drażnił tych co
oglądali Dirt Dancing!!!
Film niezły, jednak jak
dla mnie za mało tańca...
Idlaczego tytuł Dirty dncing,
gdyby był inny tytuł to mogłabym
go oceniac wyżej a tak to jest
profanacja orginału. Javier może
i uroczy ale jak go porównywac
do Patrica S.?(tego z tamtych
czasów bo ten obecny to juz
ewidentnie ukąszony zębem
czasu)Nie ta postawa, nie te
ruchy. Jak Patric (nawet taki
starszy) zatańczył troszke to od
razu przeszły ciarki, widac
profezjonalizm. Natomiast
Javier, sympatyczny chłopak,
biderkami kręci, ale spotkałam
na wakacjach paru brazylijczyków
i jednego kubańczyka, którzy
lepiej się od niego i ruszali i
wyglądali...
Mi się bardzo podobało
Mi się podobałao i to
bardzo. Jak szłam na film to
wiedziałam, że idę ogądać o
łowcy zła, który walczy z
wampirami w transylwanii. Nie
jestem znawcą wamirów, ale tez
nie mam nic przeciwko filmom z
pogranicza baśni, bajki itp.
Ogląda się go miło, nie nudzi,
trzyma w napięciu, parę razy
podskoczyłam nawet na fotelu
(jak coś nagle wyskakiwało) a
parę razy się nawet wzruszyłam.
Co pewnie zabrzmi dziwnie jak na
taki gatunek fimu ale troszke
dał do zastanowienia, pod koniec
wcale nie byłam pewna czy
Drakula powinien zginąc i
troszkę, żal mi go było. No a
szczytem wszystkiego jest fakt
iż film ten po pewnym
przemyśleniu dostarczył mi
pewnych argumentów do obrony
pracy magisterskiej ;-))))
(dotyczy zastosowaniu pradu w
medycynie- czyli badania
zapoczątkowane poniekąd przez dr
Frankensteina). Ja w każdym
razie porównując ten film do
"Między słowami" to nawet nie
moge powiedziec niebo a ziemia
bo jak dla mnie to tamten film
to była porażka, przynakmniej
jak dla mnie. A Underworld tez
mi sie podobał, jednak troszke
mniej od Van H.
Hmm... troszkę długi, ale nie
tylko pośladki były niezłe,
można zobaczyć jak amerykanie
wyobrażaja sobie starożytną
grecję, co czasami bywa
zabawne...
Trzeba przyznać, troszkę
trwa i bywały momenty, że
zaczynałam to czuć, jednak udał
mi sie powstrzymać od patrzenia
na zegarek. Troszkę odbiega od
orginalnej historii. Nigdy nie
należałam do wielbicielek
odtwórcy roli Achillesa,
chociazby z tego opwodu, iż
notorycznie myli mi sie z tym
drugim idolem nastotalek. Trzeba
jednak przyznac, ze kreowana
przez niego rola zapewne
wzruszala wiele damskich
serduszek (z wyjątkiem tej
pierwszej sceny i tej ze
ścickaniem Bryzeidy za szyję,
ale jak kto stwierdził, któryś z
miłych panów piszących wcześniej
my kobiety umiemy wiele
zapomnieć jak ktoś wykazuje chęć
poprawy i ma niezłe pośladki
;-)Trzeba przyznać, że miło
obejrzeć film gdzie częściej
widać dobrze zbudowanych
rozebranych mężczyzn niż gołe
kobitki. Te ostatnie jakos
zupełnie mnie nie interesują,
zważywszy na to iż jedną
codziennie mogę oglądac jak ide
pod prysznic, natomiast dobrze
zbudowanych, nagich mężczyzn
nieczęsto ma się okazję oglądać.
Krótko podsumowując film
niezły ale daleko od
rewelacyjnego, typowe
przedstawienie starozytności
oczami Holywood i chyba bardziej
odpowiadające żeńskiej części
publiczności, bo panowie głównie
prysypiają.
Brak wrażeń, film skłaniający
raczej do lekkiej drzemki niż
rozważań co się kryje między
słowami...
Moze ten film ma jakies
głębokie przesłanie ale ja do
niego nie dotarłam.........było
zbyt głębokie. Oceniam go jako
jeden z najgorszych filmów jaki
widziałam. Podobno dostał oskara
za orginalny scenariusz, jak
widac w tym przypadku
"orginalny" nie ma pozytywnego
wydźwięku. Ja bym go nie
poleciła, ale podobno niektórym
się podobał.
zabawny
film o stadardowym potworze horrorowym podczas ktorego usmialam sie prawie do lez. Straszny to on niebyl ale jako komedia to nawet moze ujsc, widzialam gorsze komedie ;-)